Nogat

Żuławy Wiślane lato 2011

Starzeję się. Eskapady pontonem i codzienne poszukiwanie miejsca na biwak, rozbijanie namiotu w dzień, o zmierzchu i w nocy, w deszczu i w zimnie sprawiają, że wodna wyprawa jest pierwotna. Niemniej jednak brakuje czasem, zwłaszcza po kilku dniach w deszczu, ciepłej i suchej koi. Gdy baterie w dżi-pi-esie się wyczerpią, fajnie by je było gdzieś naładować.